Forum www.nastoletnikatolicy.fora.pl Strona Główna www.nastoletnikatolicy.fora.pl
Forum Młodych Katolików
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Samogwałt - skutki, zdanie Kościoła i uczonych. Propaganda.
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.nastoletnikatolicy.fora.pl Strona Główna » Sprawy seksualności przez pryzmat wiary katolickiej Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Samogwałt - skutki, zdanie Kościoła i uczonych. Propaganda.
Autor Wiadomość
Tibliskow
Administrator



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

Post Samogwałt - skutki, zdanie Kościoła i uczonych. Propaganda.
Cytat:
Masturbacja - zachowanie seksualne polegające na pobudzaniu własnych organów płciowych (penisa, sromu, pochwy), kończące się najczęściej orgazmem, w celu wywołania przyjemności seksualnej.



Jest to cytat z Wikipedii, to tak na początek.

Przez wiele lat, głównie w średniowieczu, straszono ludzi strasznymi skutkami masturbacji. Dużo rolę odegrał tu Kościół, który niestety głosił często nieprawdziwe rzeczy nt. masturbacji. Były to rzeczy takie jak np.:
- masturbacja prowadzi do bezpłodności. wypadanie włosów, oślepnięcie, nerwica, choroby psychicznie, włosy między palcami i tym podobne rzeczy.

To wszystko jest nieprawdą. Przez wiele lat głoszono, że masturbacja nie jest dobra i normalna (i słusznie), jednak robiony to w kontrowersyjny sposób: strasząc dzieci różnymi dziwacznymi opowieściami na temat skutków masturbacji, zakładano im na noc urządzenia mające zapobiegać masturbacji.

Samogwałt rzeczywiście nie jest naturalnym zachowaniem. Kościół katolicki naucza:

Cytat z Wikipedii i Katechizmu Kościoła Katolickiego:



Cytat:
Masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym. Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się celowości.(...)". Z drugiej jednak strony ten sam Katechizm naucza: "W celu sformułowania wyważonej oceny odpowiedzialności moralnej konkretnych osób i ukierunkowania działań duszpasterskich należy wziąć pod uwagę niedojrzałość uczuciową, nabyte nawyki, stany lękowe lub inne czynniki psychiczne czy społeczne, które mogą zmniejszyć, a nawet zredukować do minimum winę moralną"


Widac więc jasno, że to nie jest nic dobrego.

Oczywiście nieprawdziwe są rzeczy głoszone w średniowieczu. Masturbacja nie prowadzi do jakichś wielkich szkód fizycznych, niemniej jednak jest szereg udowodnionych negatywnych jej skutków. Są to:

- kłopoty z koncentracją i pamięcią ( szczególnie dotyczy mężczyzn)
- zdenerwowanie
- kłopoty w nauce
- brak zainteresowań
- uzależnia, skupiamy się tylko na masturbacji
- wzmaganie się postawy egoistycznej
- zamykanie się w sobie, skupianie się tylko na własnych przyjemnościach
- stawanie się osobą nieśmiałą
- myślenie non stop o seksie


Oraz obrażenie Boga - samogwałt jest grzechem.

I również parę innych.


W przypadku strachu przed spowiedzią z grzechów natury seksualnej, polecam modlitwę o odwagę do spowiedzi. Dobrze jest też znaleźć sobie stałego spowiednika - jest wtedy o wiele łatwiej i prościej.
Masturbacja jest rzeczą nienaturalną. Młodzi ludzie w okresie dojrzewania często mają z nią problem- zewsząd słyszą propagandę antykościelną, często podpieraną nawet przez lekarzy o poglądach bardzo liberalnych. Głoszą oni, ze masturbacja nie szkodzi zdrowiu ani trochę, wręcz przeciwnie, jest zdrowa i pomaga się "odstresować". W rzeczywistości jest to nieprawdą. Owszem, może się zdarzyć, że ktoś poczuje się lepiej po masturbacji, najczęściej jednak wynikają z niej złe skutki, o których mowa jest wyżej. Należy z nią walczyć. Prawdziwy katolik z pomocą Bożą może pokonać wszystko, nawet silnie uzależnienie od samogwałtu. Należy tylko całkowicie zaufać Bogu, i uczyć się opanowania. Nie jesteśmy dzikimi zwierzętami, mamy rozum - możemy panować w dużym stopniu nad swoimi zachciankami i popędami. Mamy rozum, mamy miłość Pana Boga - możemy osiągnąć wszystko. Nie dajmy się omamić - w tak czasach próbuje nam się wmówić, że wszystko co mówi Kościół jest złe i przestarzałe. Nie dajmy się.


Tu możemy dyskutować o zjawisku samogwałtu. Złammy tabu, nie wstydźmy się.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tibliskow dnia Pią 12:42, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 4 razy
Pią 12:38, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Brat_Albert
Administrator



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz

Post
Samogwałt to bez wątpienia zła rzecz. Prowadzi do strasznych skutków psychicznych takich jak dekoncentracja itp. Jestem pewien że 97 % ludzi masturbujących się nie wie, że jest to grzech dlatego robią to bez oporów .Pozatym całe Lewactwo i Lekarze do tego nawołują i to jeszcze bardziej utwierdza tych ludzi w tym że nie ma w tym nic złego.
Masturbacja sama w sobie jest zła jak już mówiłem, i powinno się ją zwalczać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brat_Albert dnia Pią 12:47, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 12:46, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Natej
Stały Bywalec



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdiniô/Rëmiô (Kaszëbë)

Post
wg. mnie sprawa jest trochę inna: Bracie Albrecie, nie mów mi o złych skutkach medycznych masturbacji, bo takowe nie zostały jak dotychczas jednoznacznie stwierdzone (co nie oznacza, że nie mogą istnieć). Z fizycznego punktu widzenia, nie jest to nic nadzwyczaj złego, bo nasienie, jeśli nie zostanie wykorzystane w kontakcie seksualnym i tak będzie wydalone w czasie polucji nocnych. Natomiast, z punktu widzenia psychologii, sprawa wygląda odmiennie: masturbacja może w przyszłości powodować egoistyczne podejście do partnera oraz swoistą "blokadę" wewnętrzną przy stosunku z drugą osobą - ktoś, kto zbyt często dokonuje aktu masturbacji, może nie sprawdzać się w kontakcie seksualnym z ukochanym/ukochaną, Oczywiście, wszystko zależy również od cech osobniczych, intensywności masturbacji i wielu innych spraw.
Tak BTW, to nazwy onanizacja i samogwałt są nieadekwatnie i wg. mnie nieprawidłowe, ale to już zagadnienie na osobny temat.
A, zapomniałbym: witam forumowiczów i pozdrowienia znad morza! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:25, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Tibliskow
Administrator



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

Post
Moim zdaniem nazwa samogwałt jest jak najbardziej prawidłowa i adekwatna. To teraz, w obecnych zepsutych czasach próbuje się nienormalne zjawiska zastępowac bardziej "postępowymi", nowoczesnymi i łagodniejszymi nazwami. Natomiast zgadzam się z Tobą, że dużo zależy od cech danej osoby, od intensywności tego aktu oraz innych rzeczy. Niemniej jednak skutki są widoczne, Natej, tylko głośno medycyna o nich nie mówi, bo to podburzy opinie wielu "autorytetów". W każdym razie jako katolicy powinniśmy unikac tego typu praktyk.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:29, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Natej
Stały Bywalec



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdiniô/Rëmiô (Kaszëbë)

Post
Coś przez Ciebie, Tibiliskow, przemawia tzw. "spiskowa teoria dziejów". Wink Fakt, wiele spraw politycznych ubiera się w piękne słówka (np. sprawa islamu w Europie), ale czy wszystko musimy podpisywać pod jedną kreskę?
Nazwa samogwałt jest nieadekwatna, gdyż nie zmuszamy się do tego aktu, tylko wykonujemy go z własnej woli. Zresztą, jak można samego siebie zgwałcić??? Natomiast nazwa "onanizm", pochodząca od bibilijnego imienia Onana też nie jest prawidłowa, gdyż zgrzeszył on poprzez przerywane stosunki seksualne (by nie mieć potomstwa), a nie ze względu na masturbację.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:37, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Tibliskow
Administrator



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

Post
Spokojnie Natej, nie jestem osobą typu. J. Kaczyńskiego, doszukującą się we wszystkim samych złych rzeczy Very Happy. Nazwa jest moim zdaniem i tak dobra. A co do nazwy onanizm - doskonale znam tę przypowieśc biblijną. Mimo wszystko, taka nazwa jest w naszej kulturze i nic tego nie zmieni. Zresztą, samogwałt, masturbacja, onanizm - wszystko jedno. Ważne, żeby pamiętac, że to nie jest właściwie przeznaczenie narządów rozrodczych xD.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:40, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Thoms
Moderator



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Cytat:
[...]nie mów mi o złych skutkach medycznych masturbacji, bo takowe nie zostały jak dotychczas jednoznacznie stwierdzone [...] Natomiast, z punktu widzenia psychologii[...]

Psychologia jest dziedzina wiedzy z medycyny Smile.
Więc zły skutek medyczny to:
- kłopoty z koncentracją i pamięcią
- uzależnia, skupiamy się tylko na masturbacji (masturbacja uzależnia jak papierosy czy narkotyki)
- u mężczyzn zbyt częsta masturbacja może doprowadzić do skrzywienia członka -o czym wie mało ludzi, a później jest "mln dwieście" na forach tematów typu "Ratunku mam krzywego członka"

Ps. O masturbacji można mówić, że jest to samogwałt (w szczególności u dostających młodzieńców), gdyż występują czynniki zewnętrzne np.: swędzenie, które wręcz zmuszają danego młodzieńca do masturbacji.
Pzdr


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thoms dnia Pią 15:57, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 15:50, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Natej
Stały Bywalec



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdiniô/Rëmiô (Kaszëbë)

Post
Dobra, chodziło mi o podział na skutki fizyczne i psychiczne. Wink
Tak swoją drogą, to niby w jaki sposób masturbacja miałaby wpływać na to, czy ma się prostego członka, czy krzywego? Większej bzdury jeszcze nie słyszałem. (no, może poza stwierdzeniem, że islam to pokojowa religia Wink) Masz tutaj wypowiedź lekarza:
"Ten przesąd bierze się pewnie stąd, że większość penisów jest lekko odchylona w lewą stronę. Jednak w lewo odchylone są również penisy większości leworęcznych facetów, więc onanizm nie ma na to wpływu. - Wyraźne skrzywienie członka może być wrodzone, wynikać z chorób związanych z nadmiernym włóknieniem i kalcyfikacją tkanek albo powstać w następstwie urazu, najczęściej na skutek nieostrożności podczas stosunku z partnerką, szczególnie w pozycji "na jeźdźca" - dodaje dr Lew-Starowicz."

A co do reszty konsekwencji, które wymieniłeś, jesteś w stanie w jakiś sposób je udowodnić? Bo napisać na forum można wszystko, co nie oznacza, że jest to prawdą.

NIE MA UDOWODNIONYCH SKUTKÓW MASTURBACJI oprócz tego, co napisałem: niektóre osoby wykazują egoistyczne podejście do partnera. Ale to bardziej zależy od naszej psychiki w ogóle, niż od tego, ile razy sami zaspokajamy się seksualnie. Masturbacja jest w takim wypadku jedynie czynnikiem intensyfikującym.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:28, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Brat_Albert
Administrator



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz

Post
fajny cytat z Lewackiej Interii Natej Wink Ale to prawda odchylenie członka nie jest powodowane masturbacją jest to kłamstwo;)
Po za tym co do drugiego zdania - ma się problemy z koncentracją jeśli robi się to często tak samo mają narkomani którzy ciągle myślą o kasie na maryśkę.
Biorąc oczywiście pod uwagę jeśli ta osoba jest od tego uzależniona.W konsekwencji powoduję:
- zdenerwowanie;
- kłopoty w nauce
A osobą nieśmiałą stają się nawet nie wiedząc kiedy. Znajdź mi gościa uzależnionego od masturbacji który bez skrępowania posiedzi z dziewczyną w jednym pokoju. . .


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:34, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Natej
Stały Bywalec



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdiniô/Rëmiô (Kaszëbë)

Post
Brat_Albert napisał:
fajny cytat z Lewackiej Interii Natej Wink

Ale lekarz pozostaje lekarzem i mówi to, co jest prawdą.

Brat_Albert napisał:

Po za tym co do drugiego zdania - ma się problemy z koncentracją jeśli robi się to często tak samo mają narkomani którzy ciągle myślą o kasie na maryśkę.


Akurat Marihuana, choć oczywiście jest szkodliwa (zażywana wiele lat w dużych ilościach może zupełnie zniszczyć psychikę), jest tzw. narkotykiem lekkim i nie uzależnia. Marychę można raz palić, potem przestać na kilka miesięcy i znowu zapalić. Inaczej, niż w przypadku tzw. narkotyków ciężkich, jak np. opium, które uzależniają nawet po pierwszym zażyciu i staczają narkomana na dno, często niestety doprowadzając do śmierci.

Brat_Albert napisał:
Biorąc oczywiście pod uwagę jeśli ta osoba jest od tego uzależniona.W konsekwencji powoduję:
- zdenerwowanie;
- kłopoty w nauce
A osobą nieśmiałą stają się nawet nie wiedząc kiedy. Znajdź mi gościa uzależnionego od masturbacji który bez skrępowania posiedzi z dziewczyną w jednym pokoju. . .


Z całym szacunkiem, ale ja tu tych konkretnych dowodów, o które wnioskowałem, nie widzę. Jakieś cytaty, konkretne przykłady. Tak BTW, wycenia się, że w ciągu życia, o ile dobrze pamiętam, 97% mężczyzn dokonywało aktu masturbacji. Czyli wszyscy są nieśmiali? Nie mówię, że masturbacja jest moralnie dobra, wręcz przeciwnie, ale jednak, dopóki nie podacie mi konkretnych dowodów, to w wymienione skutki nie uwierzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Natej dnia Pią 16:48, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Pią 16:47, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Brat_Albert
Administrator



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz

Post
sorki za ta marihuanę dzisiaj spałem 5 H x) heh...
Z punktu widzenia moralności chrześcijańskiej jest złe.
A oto dowody na szkodliwość masturbacji:
" Być może dawni autorzy przesadzali w ukazywaniu skutków masturbacji. Być może mówili o skutkach, które wcale nie mają miejsca. Nie zmienia to jednak faktu, że masturbacja negatywne skutki wywołuje. Ci, którzy obecnie zarzucają nierzetelność dawnym autorom, sami postępują o wiele gorzej. Dziś bowiem dostępne są wyniki badań jednoznacznie wskazujące na negatywne skutki masturbacji. Pisanie więc (czy sugerowanie), że masturbacja ujemnych skutków nie powoduje jest zwyczajnym mówieniem nieprawdy.

Najbardziej oczywistym negatywnym efektem masturbacji jest możliwość popadnięcia w nałóg. Masturbacja może stać się niewolą, czymś, co robić się musi, choćby się wcale nie chciało. Spowiednicy, terapeuci mogliby wiele opowiadać o dramatycznych losach osób próbujących wyzwolić się z tej niewoli. Przed kilku laty dyskusja na ten temat przetoczyła się na łamach miesięcznika "Ziarna". Zamieszczone tam wypowiedzi wielu osób mogły stać się najlepszym świadectwem zgubnych skutków niewoli masturbacji.

Wyzwolenie z tego nałogu jest oczywiście możliwe, z reguły jest jednak bardzo trudne, wymaga wielu prób, bardzo systematycznej pracy, nie zniechęcania się porażkami.

Na tym jednak nie kończą się złe następstwa masturbacji. Może ona wywołać negatywne skutki w sferze pożycia seksualnego w przyszłym małżeństwie danej osoby. Uprawiając masturbację wykształca się i utrwala fałszywe nawyki reagowania seksualnego. Można by wskazać wiele różnych rodzajów takich nawyków, chcę jednak skoncentrować się na dwóch najważniejszych sprawach.

Po pierwsze organizm uczy się reagować na bodźce o charakterze autoerotycznym, zamiast, prawidłowo, reagować na bodźce wysyłane przez współmałżonka jako partnera seksualnego. Może nastąpić trwałe zakodowanie reakcji tylko na bodźce autoerotyczne. W efekcie u danej osoby utrudnione będzie powstawanie podniecenia seksualnego w wyniku obecności i pieszczot współmałżonka. W skrajnych sytuacjach podniecenie seksualne w ogóle nie będzie mogło powstać na normalnej drodze. Po drugie zaś przez masturbację może nastąpić utrwalenie przebiegu i czasu reakcji seksualnej. Reakcja seksualna będzie zupełnie niezależna od osoby, od potrzeb współmałżonka, będzie przebiegać całkowicie indywidualnie. Nieuchronnie prowadzi to do zaburzeń w pożyciu i następnie do rozdźwięków w małżeństwie.

Powyższe zaburzenia w reakcjach seksualnych mogą powstawać zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. U kobiet przede wszystkim przejawią się w upośledzeniu powstawania podniecenia seksualnego. Mąż nie będzie mógł pobudzić żony lub w jej odczuciu będzie pobudzał ją "gorzej" - tak zakodowane będzie w niej pobudzanie pochodzące z masturbacji. Mogą również wystąpić trudności w osiąganiu satysfakcji seksualnej. Osiąganie satysfakcji przez kobietę jest w ogóle sprawą złożoną, wymagającą pewnej pracy, czasu oraz harmonii między małżonkami. Masturbacja dokłada tu dodatkowe, bardzo poważne utrudnienia. Wskutek masturbacji żona może w ogóle nie osiągać satysfakcji w normalnym współżyciu z mężem lub też może być to w jej odczuciu satysfakcja gorszego rodzaju. Dla kochającej żony będzie to sytuacja powodująca ogromną frustrację i poczucie winy.

" Z kolei u mężczyzny masturbacja może spowodować zaburzenia utrudniające współżycie. Mogą wystąpić zaburzenia w erekcji - w wyniku masturbacji może zakodować się osiąganie erekcji wyłącznie na skutek stymulacji autoerotycznej. Może również nastąpić zakodowanie czasu trwania reakcji seksualnej - po upływie określonego czasu będzie następował wytrysk nasienia, zupełnie niezależnie od tego, co dzieje się między małżonkami. Nietrudno sobie wyobrazić jak taki "automatyzm" będzie wpływał na więź między małżonkami i na ich zadowolenie ze współżycia.

Na koniec chciałbym poruszyć jeszcze jedną sprawę. Czy zawsze muszą wystąpić wskazane powyżej skutki masturbacji? Nie zawsze. Niestety trudno coś więcej na ten temat powiedzieć, gdyż nie przeprowadzano w tej kwestii żadnych badań. Z jednej strony wiadomo, iż skutki te występują na tyle często, że stanowią zauważalne zjawisko w gabinetach seksuologów (a wiadomo, że nie każdy mający taki problem pobiegnie z nim do seksuologa). Z drugiej strony nie ulega wątpliwości, że nie dotykają one wszystkich uprawiających masturbację.

Myślę jednak, że w istocie rzeczy jest to kwestia bez znaczenia. Po pierwsze, jak powiedziałem na wstępie, masturbacja jest grzechem i jest niedopuszczalna nie tylko dlatego, że może wywoływać negatywne skutki. Po drugie, nawet gdyby negatywne skutki masturbacji dotykały tylko niewielkiego procenta osób, naprawdę nie warto ryzykować. Zawsze przecież można się zmieścić nawet w tym niewielkim procencie. "...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brat_Albert dnia Pią 16:56, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 16:55, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Tibliskow
Administrator



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

Post
Natej, jesteś wybitnym humanistą, a (wybacz) zachowujesz się jak ograniczony umysł ścisły - z tym konkretnymi dowodami.

Po pierwsze: czy uważasz, że lekarz jest nieomylny? To co powie lekarz, jest święte i nieomylne? Oczywiście, że nie. Więc nie rozumiem, o czym rozmowa.

Masturbacja przyczynia się do różnych skrzywień członka. Cały czas tłumaczę: żyjemy w takich czasach, że w większości mediów się kłamie. I mija z prawdą. Masturbacja jest faktem wewnętrznie nieuporządkowanym.
I zgadzam się, ze większośc to robi, ale są też ludzie, którzy jej unikają, a pewnie wręcz i tacy, który z tym walczą.

Masturbacja powoduje szereg komplikacji w psychice człowieka. A już nigdy nikt mi nie mówi, że jest zdrowa bo rozładowuje stres czy jeszcze inne głupie teorie.

Poza tym, Natej, wybacz że spytam ale jak wygląda Twój katolicyzm, kiedy głosisz poglądy może nie całkowicie sprzeczne z nauką Kościoła, ale na pewno szeroko się z nimi [poglądami Kościoła] mijające?


Co do masturbacji nie ma i chyba nie będzie konkretnych i jasno potwierdzonych dowodów. Dlaczego? Bo nikt prawie nie zajmuje się w mediach szkodliwością masturbacji, bo opublikowanie złych skutków samogwałtu było z pewnością "niepoprawne politycznie

Masturbacja wpływa na każdego w inny sposób, w mniejszym lub większym stopniu, ale nigdy nie wpłynie na człowieka dobrze, ponieważ jest to niepanowanie nad swoim popędem. A przeczytaj mój pierwszy post- mamy moc Bożą, i rozum, więc możemy nad sobą panowac Very Happy.


Przeczytaj mój pierwszy post proszę, szczególnie fragment Katechizmu Kościoła Katolickiego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tibliskow dnia Pią 16:56, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 16:56, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Thoms
Moderator



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Wracając do tego czy masturbacja szkodzi, zadam ci pytanie czy papierosy szkodzą? Gdybym powiedział że nie, ponieważ nigdy nie zrobiono takich badań które jednoznacznie stwierdziły to iż papierosy są złe –uwierzyłbyś mi?
A takich badań nigdy nie zrobili i zapewne nie zrobią gdyż to jest nieetyczne

Wszystko jest niegroźne w małych ilościach np.
Morfina -substancja narkotyzująca, uśmierza ból, stosowana w szpitalach;
Jad żmii -może zabić lub w małych ilościach uratować życie;
Narkotyki -w odpowiednich dawkach służą do leczenia pacjentów, w większych mogą zabić.

Tak samo jest z masturbacją nigdy nie przeprowadzono odpowiednich badań naukowych, które mogłyby uwodnić że jest szkodliwa bądź nie -chodź już wiemy że dla życia psychicznego jest jak trucizna, a może uratować kogoś od prostaty.

Lecz pamiętajmy KK głównie chodzi o niewłaściwe użycie narządów płciowych -które służą do rozmnażania, a nie do własnych jakiś przyjemności, a że seks jest przyjemny to możesz jedynie podziekować Bogu Wink.

Pzdr


Lecz pamiętajmy KK głównie chodzi o niewłaściwe użycie

Pzdr


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thoms dnia Pią 17:21, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Pią 17:00, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Natej
Stały Bywalec



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdiniô/Rëmiô (Kaszëbë)

Post
Tibliskow napisał:
Natej, jesteś wybitnym humanistą, a (wybacz) zachowujesz się jak ograniczony umysł ścisły - z tym konkretnymi dowodami.


Czyli uważasz, że np. historię można badać bez dowodów? Że są one w naukach humanistycznych niepotrzebne?

Tibliskow napisał:

Po pierwsze: czy uważasz, że lekarz jest nieomylny? To co powie lekarz, jest święte i nieomylne? Oczywiście, że nie. Więc nie rozumiem, o czym rozmowa.


Pojedynczy lekarz zapewne nie, ale wiedza medyczna, jaką posiadł raczej jest prawdą. I z pewnością lekarz jest w tym zakresie o wiele większym autorytetem niż ktokolwiek inny.

Tibliskow napisał:

Masturbacja przyczynia się do różnych skrzywień członka.

O tym już nawet Brat Albert pisał, że to bzdura.

Tibliskow napisał:

Poza tym, Natej, wybacz że spytam ale jak wygląda Twój katolicyzm, kiedy głosisz poglądy może nie całkowicie sprzeczne z nauką Kościoła, ale na pewno szeroko się z nimi [poglądami Kościoła] mijające?

Argumenty Ad Personam w rzeczowej dyskusji są nie na miejscu, drogi kolego! Smile Poza tym, chyba dyskusja polega właśnie na wymianie poglądów dwóch stron. Gdyby mnie tu nie było, ten wątek dawno by już "zamilkł". Wink

Tibliskow napisał:

Co do masturbacji nie ma i chyba nie będzie konkretnych i jasno potwierdzonych dowodów. Dlaczego? Bo nikt prawie nie zajmuje się w mediach szkodliwością masturbacji, bo opublikowanie złych skutków samogwałtu było z pewnością "niepoprawne politycznie

W mediach nie, naukowcy tak.

Thoms napisał:
Wracając do tego czy masturbacja szkodzi, zadam ci pytanie czy papierosy szkodzą? Gdybym powiedział że nie, ponieważ nigdy nie zrobiono takich badań które jednoznacznie stwierdziły to iż papierosy są złe -uwierzyłbyć mi?


Takie badania były przeprowadzane i powszechnie wiadomo, że tytoń jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia, więc ten argument jest zupełnie nierzeczowy. Poza tym, masturbacja nie zabija, papierosy - tak. Widzisz różnicę?

Bracie Albercie, chociaż Ty podałeś jakieś konkrety. Smile Tylko mógłbyś napisać, kto jest autorem tegoż artykułu, bo jest to sprawą najważniejszą, wręcz kluczową przy ocenie na ile ten artykuł jest wartościowy.

Pozdrawiam wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 17:18, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Thoms
Moderator



Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Nie, papierosy nie muszą zabijać, skąd wiesz ze zabija ciebie tytoń a nie np dym z komina który tak samo sie osadza na płucach, albo dym od samochodów, albo spalarnie.A masturbacja zabija duchowośc oraz psychikę człowieka Smile.
Takich badań gdzie ludzie byli tylko poddani tytoniowi nigdy nie było. Jak zrobia badania ludziom od urodzenia żyjących w czystym powietrzu i w tym czystym powietrzu zaczną palić [ci ludzie] wynik badań może być inny od którego co znamy Smile
Pzdr


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thoms dnia Pią 17:32, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
Pią 17:24, 01 Maj 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.nastoletnikatolicy.fora.pl Strona Główna » Sprawy seksualności przez pryzmat wiary katolickiej Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin